Ustawienia

Miasta potrzebują nowej umowy społecznej, by skutecznie poprowadzić świat ku neutralności klimatycznej

– Obszary miejskie wytwarzają ponad 80 proc. globalnego PKB i 70 proc. globalnych emisji gazów cieplarnianych, więc ich rolą jest przewodzenie wysiłkom, by ograniczyć globalny wzrost temperatury do 1,5 stopnia Celsjusza względem okresu przedprzemysłowego. Jednak jeśli ma się to udać i jeśli mamy zachować nadzieję na przyszłość, miasta muszą przyjąć nową umowę społeczną, opartą na bezwarunkowym dochodzie podstawowym, opiece zdrowotnej i przystępnych cenowo mieszkaniach – mówi Zastępczyni Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych i Dyrektor Wykonawcza Programu Narodów Zjednoczonych ds. Osiedli Ludzkich (UN-Habitat) Maimunah Mohd Sharif w ekskluzywnym wywiadzie dla Krajowego Ośrodka Zmian Klimatu, będącego w strukturach Instytutu Ochrony Środowiska-Państwowego Instytutu Badawczego, w przededniu 11. sesji Światowego Forum Miejskiego w Katowicach.


Jedenasta sesja Światowego Forum Miejskiego w Katowicach będzie pierwszym takim wydarzeniem nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie Środkowej. Jakie są Pani zdaniem najważniejsze wyzwania, przed którymi stoją miasta w tym regionie i w naszym kraju?
Istotnie, Forum odbywa się w tej części Europy po raz pierwszy i to w szczególnym momencie – kryzys klimatyczny, pandemia COVID-19, trwająca wojna w Ukrainie oraz konflikty i katastrofy na całym świecie zagrażają naszej przyszłości.

W ciągu ostatnich trzech dekad miasta w Europie Wschodniej i w Polsce przeszły imponującą przemianę, ale wciąż mierzą się z bardzo wieloma wyzwaniami – adaptacja do zmian klimatu, zmiany demograficzne i kurczenie się miast to tylko niektóre z nich. Pandemia COVID-19 stworzyła nowe problemy dodatkowo obciążając władze centralne i lokalne, które są odpowiedzialne za zarządzanie tym problemem w miastach. Kryzys humanitarny w regionie i wojna w Ukrainie w ciągu kilku miesięcy zmusiły ponad 11 milionów osób do opuszczenia domów– sama Polska przyjęła aż 3 miliony z nich. To będzie zwiększać obciążenie rządu.

Potrzebujemy nowych sposobów myślenia i holistycznej odpowiedzi na miejskie kryzysy, a także przebudowy miast w taki sposób, by były one bardziej zielone, zrównoważone i odporne.

„Zmieniamy nasze miasta dla lepszej miejskiej przyszłości” – to motto tegorocznej sesji Forum. Jak odległa jest Pani zdaniem ta przyszłość? Raporty Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) mówią jasno, że czasu jest coraz mniej…

Motto jest bardzo trafne, bo pilnie potrzebujemy innowacyjnych rozwiązań, by odpowiedzieć na trzy kryzysy, o których wspomniałam wcześniej: COVID, zmiany klimatu i konflikt.

Obszary miejskie wytwarzają ponad 80 proc. globalnego PKB i 70 proc. globalnych emisji gazów cieplarnianych, więc ich rolą jest przewodzenie wysiłkom, by ograniczyć globalny wzrost temperatury do 1,5 stopnia Celsjusza względem okresu przedprzemysłowego. Cieszy mnie, że coraz więcej miast na całym świecie zobowiązuje się osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 r. lub wcześniej.

Jednak jeśli ma się to udać i jeśli mamy zachować nadzieję na przyszłość, miasta muszą przyjąć nową umowę społeczną, opartą na bezwarunkowym dochodzie podstawowym, opiece zdrowotnej i przystępnych cenowo mieszkaniach. W globalnej agendzie rozwojowej rządy i miasta mają już mapę drogową dla rozwijania miejskiej odporności: Cele Zrównoważonego Rozwoju, Nową Agendę Miejską i Paryskie Porozumienie Klimatyczne. Teraz potrzeba konkretnych działań, by wypełnić zawarte w nich zobowiązania. Lokalne działania na rzecz realizacji celów Nowej Agendy Miejskiej i jedenastego Celu Zrównoważonego Rozwoju („Zrównoważone Miasta i Społeczności”) to najbardziej obiecująca ścieżka do lepszej przyszłości miast.

Jest Pani pierwszą osobą z Azji wybraną na stanowisko Dyrektora Wykonawczego UN-Habitat. Wspominam o tym, ponieważ azjatyckie miasta są wzorem dla innych – zarówno jeśli chodzi zrównoważony rozwój, jak i o dążenie do neutralności klimatycznej. Jakie rozwiązania, które sprawdziły się w miastach Azji, mogą znaleźć zastosowanie w miastach w innych regionach świata?

Przede wszystkim trzeba uświadomić sobie rozmiar kontynentu azjatyckiego – żyje tam 4,3 miliarda osób, co stanowi 60 procent populacji świata, z czego ponad 50 proc. mieszka w miastach. Warto pochylić się nad sukcesami tego regionu i wyzwaniami, przed którymi stoi. Wiele azjatyckich miast wykazało się innowacyjnością w rozwijaniu bardziej zielonego i zrównoważonego podejścia do ewolucji miast. Rozwój Zorientowany na Transport (Transit-Oriented Development) jest stosowany w wielu miastach, które korzystają z gęstości zabudowy, rozwiązań wielofunkcyjnych i zrównoważonej mobilności. Z kolei Chiny wprowadziły do głównego nurtu debaty publicznej pojęcie „miasta-gąbki”. Liczne miasta w Azji doświadczyły ekspansji i rozbudowy na ogromną skalę, co stworzyło przestrzeń dla takich innowacji.

Jednak, jak pokazał zeszłoroczny raport Komisji Gospodarczo-Społecznej Narodów Zjednoczonych ds. Azji i Pacyfiku na temat realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju w regionie, neutralność klimatyczna na razie nie jest w zasięgu, a w odniesieniu do trzynastego Celu („Działania w Dziedzinie Klimatu”) nastąpił nawet regres. Sekretarz Generalny ONZ nazwał zagrożenie zmianami klimatu „czerwonym alarmem” dla ludzkości – niestety dotyczy to również Azji i Pacyfiku oraz większości miast w tym regionie.

Prof. Richard Betts, jeden z autorów ostatniego raportu IPCC, uważa, że miasta muszą być lepiej przygotowane na usuwanie skutków powodzi. Wydaje się, że zarządzanie zasobami wodnymi jest jednym z najpilniejszych wyzwań dla miast. Zgadza się Pani z taką opinią?

Zanieczyszczenie powietrza i zarządzanie zasobami wodnymi to ogromne wyzwania, bo niewłaściwe radzenie sobie z nimi prowadzi zarówno do katastrof, jak i do długoterminowych zagrożeń. Oczywiście powodzie pokazują, że wiele współczesnych rozwiązań w dziedzinie urbanistyki nie zabezpiecza przed ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi, które występują coraz częściej i mają coraz bardziej gwałtowny przebieg.

Pokazują to trzy wzajemnie powiązane problemy urbanistyczne: ekspansja miast, nieprzepuszczalne tereny na obszarach miejskich  i powstające z tego powodu wyspy ciepła. Ekspansja miast ograniczyła powierzchnię naturalnych terenów zalewowych i wprowadziła zabudowę na tereny zagrożone zalaniem. Zmniejszona przepuszczalność terenów miejskich prowadzi do zaniku naturalnych możliwości drenażu wody. Z kolei miejskie wyspy ciepła zwiększają ryzyko lokalnych, niszczycielskich burz.

Najbiedniejsze i najbardziej wrażliwe na zmiany społeczności żyją na obszarach najbardziej narażonych na negatywne konsekwencje tych zjawisk. Miasta muszą zastosować cały wachlarz rozwiązań takich jak zielone budownictwo i infrastruktura oraz adaptacja oparta na ekosystemach, a także współpracować ze społecznościami, które są najbardziej podatne na te zagrożenia.

Czy widzi Pani inne pilnie wyzwania dla współczesnych miast? Jakie problemy określiłaby Pani jako najpilniejsze z pilnych?

Budowanie odporności ekonomicznej, społecznej i środowiskowej wraz z odpowiednimi strukturami zarządzania i instytucjami musi być w centrum przyszłości miast – to właśnie są najważniejsze wyzwania.

Jeśli miasta mają im sprostać, będą musiały potraktować priorytetowo ograniczenie biedy i nierówności. Trzeba wspierać produktywne i inkluzywne gospodarki miejskie dające możliwości każdemu. Miasta muszą także przyjąć polityki środowiskowe i podjąć działania w zakresie ograniczania zmian klimatu i adaptacji do ich skutków, promocji czystej energii oraz ochrony ekosystemów.

Wreszcie, co nie mniej ważne, potrzeba responsywnego planowania miejskiego i systemów zarządzania, w których decydującą rolę odgrywają finanse, innowacje i technologie.

W Katowicach spotka się wielu miejskich liderów i ekspertów z całego świata. Jakich efektów Światowego Forum Miejskiego możemy się spodziewać? Czego Pani oczekuje?

Pięć dni Forum zakończy przyjęcie Katowickiej Deklaracji Działań: przedstawiciele rządów, społeczeństwa obywatelskiego i sektora prywatnego, a także sygnatariusze Nowej Agendy Miejskiej – mapy drogowej zrównoważonego rozwoju, przyjętej w 2016 r. w Quito – zadeklarują zobowiązania we wspieraniu zrównoważonego rozwoju miast. Zobowiązania te zostaną zarejestrowane na platformie Nowej Agendy Miejskiej, gdzie będzie można śledzić postępy ich realizacji.

Nasza współpraca z państwami członkowskimi Organizacji Narodów Zjednoczonych, ponad 1600 miastami oraz licznymi interesariuszami jasno pokazuje, że potrzeba zmiany. Chcielibyśmy, aby przyjęte zostały nowe zobowiązania, które przyspieszą wprowadzenie w życie Nowej Agendy Miejskiej i osiągnięcie Celów Zrównoważonego Rozwoju, a w szczególności jedenastego Celu: „Zrównoważone Miasta i Społeczności”.